FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO

Petrus

Witajcie. Rezerwat... ale zaczęliście tu o tej willi więc wrzucę parę zdjęć żeby nacieszyć oko.
Jeszcze za dziecka wyglądałem zawsze ten budynek przez tylną szybę naszego rodzinnego malucha przy okazji odwiedzin w Ściborzycach.
Zawsze chciałem poznać jego historię, a z tego co widzę wiele osób mogłoby opowiedzieć coś o czasach kiedy tam mieszkali.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
o willi pisałem też [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Piotr

Wilcza

piekna willa, wielka szkoda że tak niszczeje...

irena442002

Może wyjaśnijmy,że Villa w lesie nie znajduje się w rezerwacie.Obiekt ten stoi faktycznie w lesie w najbardziej wysuniętym na południe krańcu Kietrza.W obecnej chwili,a właściwie od kilku lat Villa jest własnością prywatną.Po 2 wojnie mieszkało tam bardzo wiele rodzin,bo z Villi zrobiono mieszkania.Niektóre z nich mieszkały trochę dłużej,a inne mniej. Petrus w Sciborzycach Wielkich również jest bardzo wiele ciekawych miejsc,które ja sama na nowo odkrywam.W tej miejscowości spędziłam wczesne dzieciństwo.

irena442002

Wracam do folwarku,o którym już wcześniej pisałam.Tak mnie ten temat zafascynował,że zaczęłam szukać każdej informacji.Folwark przylegał bezpośrednio do świetlicy,czyli gospody lub,jak kto woli karczmy na Górze Gipsowej.W tym miej więcej miejscu przecinało się wiele dróg.Nie zapominajmy,że wtedy nie było granicy i ludność mogła poruszać się swobodnie w dowolnym kierunku.Jeszcze po 2 wojnie światowej,choć trudno mi w to uwierzyć w gospodzie odbywały się zabawy taneczne.Szkoda,że taka budowla nie przetrwała do naszych czasów.Podobno wystrój sali był przepiękny.Wkrótce spotkam się z osoba,która mieszkała w Dzierżysławiu i doskonale pamięta,jak to nazwala Biały Dom,czyli gospodę.Następna sprawa,to karczma w Kukułczym Dole,chyba dobrze przetłumaczyłam leżcą przy starej drodze z Kietrza do Rozumic.Po niej również nie zostało ani śladu,nie ma także tej drogi.Te dwie karczmy znajdowały się blisko rezerwatu,a z tego co wiem,to było ich więcej.Na samym dole za linkowanej strony widać obydwie karczmy. [link widoczny dla zalogowanych]

Maverick

Ten kukułczy dół przyprawił mnie o zawrót głowy jak próbowałem to sobie przetłumaczyć z niemieckiego na mapie,nawet kumple mieszkający w Niemczech mieli problem to rozszyfrować Smile

Co do tych tuneli co są w linku Ireny,to zapewne są te co słyszałem o nich z opowieści miejscowych w kopalni czy gdzie indziej ?

Irena jak zwykle wena poszukiwacza Smile

1stary2

Ponizej widok z "Krautgarten" (?wie ktos cos o tym ogrodzie, miejscowi moze po zdjeciu poznaja gdzie to bylo) na wspomniany i pokazany wyzej "Kuckuks-Kretscham"
[link widoczny dla zalogowanych]
Nizej, ale trzeba zdaje sie miec juz nieco wyobrazni: na samej gorze mozna zobaczyc "Kuckukskretscham". Zdjecie, ak w opisie, zrobiono "Am Helenkowske", na Helenkowskim jakby. (I znowu pytanie, jesli mamy tu miejscowych: co to, gdzie to?)
[link widoczny dla zalogowanych]

1stary2

Zbaczamy tu od tematu, trudno. Wprawdzie wyzej juz napisalem, ze na stronach Biblioteki Cyfrowej Uniwersytetu Wroclawskiego mozna znalezc informacje dotyczace tego budynku "willi w lesie", ale postaram sie tu wstawic kilka scanow z Ostdeutsche Bau-Zeitung 1925-05-21 Jg.23 Nr 21 projektu tej budowy.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Powyzej pietro i poddasze. Ponizej parter, piwnica i przekroj poprzeczny:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

A tak to wygladalo w latach dwudziestych ubieglego wieku, po zakonczeniu budowy:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

irena442002

Kuckuks-Kretscham znajdował się najprawdopodobniej przy jednej z tych dróg [link widoczny dla zalogowanych]

1stary2

Petrus

Zdjęcie budynku karczmy wielokrotnie wpadło mi przed oczy przy poszukiwaniach historii Dzierżysławia. Wg starych mam miejscem oznaczonym jako "Kuckuckskretscham" są budynki przy głównej drodze jadąc od strony Kietrza, za Krotoszynem, po lewej na wysokości G. Gipsowej - dziś kępa drzew. Czy tutaj stała ta karczma?
Istnieją też ruiny po prawej, trochę bliżej Kietrza, przy dróżce (polnej, nie wiem czy przejezdnej) prowadzącej do młyna na zakręcie przy Dzierżysławiu. Opisane jako "Krug" również oznaczenie karczmy na mapie!

P.S. Dzięki za linki do kalendarzy Smile

irena442002

W temacie Rozumice mamy post Born stubborNa,a w nim skany z biografii Richarda Keilholaza nauczyciela tkactwa w Kietrzu autorstwa Mirosława Sieniawy.Jest tam wzmianka o tym,że ten właśnie nauczyciel bywał u właściciela Kuckuckskretscham Hermanna Proske http://www.powglubczyce.fora.pl/galeria-gminy-kietrz,54/rozumice,1618.html

irena442002 · Wysłany: Pon 7:03, 28 Mar 2011 Temat postu:

Przeglądając internet,szukałam informacji na temat kopalni gipsu.Zobaczcie na co natrafiłam: [link widoczny dla zalogowanych]

Buntownik84

Kiedyś byłem w posiadaniu informacji na temat zbrojnej "profesji" Kietrzańskiej kopalni...
Była tam wzmianka o korytarzu podziemnym prowadzącym do dzisiejszych Czech.
Niestety zagubiłem te informacje...

open

Urodzona Kietrzanka, lat ok 55, mówiła mi, ze pamięta budynki stojące niegdyś tuż za skrzyżowaniem do Krotoszyna, spory kawałek przed Gipsownią / i po przeciwnej stronie drogi /. Tam właśnie miała stać ta karczma, czy gospoda.

Petrus

Widok z drogi Kietrz - Ściborzyce na Krotoszyn:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta sama droga, ta sama strona, ale kilometr dalej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta kępa drzew znajduje się w miejscu oznaczonym jako "Kuckuckskretscham". W środku pola, nie prowadzi tam żadna droga. Nie podchodziłem bliżej, żeby poszukać, czy w tym miejscu są jakieś pozostałości budynków, czy też budynki stały obok. Na mapie przylegały w każdym razie do drogi...

Patrząc z tego samego miejsca po drugiej stronie drogi znajduje się cała kopalnia i te trzy betonowe "ramy" na skraju lasu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wracając się jakieś 350m w stronę Kietrza trafiamy na ruiny przy samej drodze:
[link widoczny dla zalogowanych]
Za ceglanym murem cięgnie się tylko wał ziemny przez pół pola.
Przy nich droga wiodąca dawniej aż do drogi Kietrz - Dzierżysław:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po obu stronach tej drogi widoczne pozostałości zabudowań - kępa na zielonym polu i po przeciwnej stronie ogrodzony teren. W tym miejscu na mapie zaznaczone są zarysy kilku budynków, a na starych mapach jest to wspominane przeze mnie miejsce oznaczone jako "Krug".
Oto te kupki gruzu w tym miejscu było kilka budynków, kupa wygląda jakby powrzucano w jedno miejsce wszystkie gruzy sąsiadujących budynków:
[link widoczny dla zalogowanych]
i ogrodzona ruina jednego budynku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak mówiłem dawniej droga prowadziła aż do tzw. "dolnego młyna" przy drodze na Dzierżysław, dziś jest nieprzejezdna, zaraz za tymi ruinami skręca w prawo, później w lewo i znajdujemy się przy zadaszonych ławeczkach i tablicach informacyjnych rezerwatu.
Jednak próbując iść dalej starym szlakiem trafiamy na zarośnięty obszar - jest tam wydeptanych kilka cienkich ścieżek, którymi można przejść między kilkunastoma wypełnionymi wodą kraterami...
Wspomniałem o "młynie dolnym", oto on. Widok z drogi Kietrz - Dzierżysław:
[link widoczny dla zalogowanych]
Za nim prowadziła droga pod górę do pokazanych ruin.
Niedaleko tego młyna był drugi - pierwszym budynkiem wjeżdżając do Dzierżysławia jest dawny "młyn górny". Jeszcze jeden był bliżej Kietrza - "Keuchel Mühle"...

Kilka zdjęć wrzucam, żebyśmy wiedzieli o czym mówimy Smile

irena442002

Ja te miejsca znam doskonale."Kuckuks-Kretscham,czyli folwark lub gospodarstwo rolne,którego szukałam znajdował się dokładnie przed kępą drzew.Był tak ogromny,że tych drzew nie było widać.Po budynkach nie ma śladu,ale powinna być studnia.Jak tylko pogoda pozwoli,to wkrótce się tam wybiorę.

Andrzej

Z wielka przyjemnością przeczytałem informacje o okolicach Kietrza a tym bardzie Dzierżysławia z którym jestem sentymentalnie związany jako przebywający tam dzieciak na wakacjach u Cioci.
Jako amator ciekawostek lokalnych mam wspomnienia z gipsowni jako " kąpieliska"
na którym zapadliska tworzyły stawy dla pływania.Przebywałem w sztolniach kopalni pod opieką pracującego tam Wujka Sanockiego w latach 60-tych ,gdy była jeszcze eksploatowana .
Jako dzieciak wśliznąłem się do II-poziomowych "lochów" ruin pałacu w Dzierzysławiu.
Byłem uczestnikiem wykopalisk cmentarzyska urn na terenie łąk za cmentarzem w Kietrzu gdzie pamiętam było sensacyjne odkrycie grobu jamowego prawdopodobnie wojownika rzymskiego z złota monetą na ustach/mogę się mylić ale coś koło tego faktu/.Przy wykopaliskach droga z charakterystycznym szpalerem drzew czereśniowych. I wiele innych wspaniałych wspomnień.
W zeszłym roku byłem na terenie Góry Gipsowej ale ze względu na niebezpieczeństwo zapadlisk wycofałem się upamiętniając to na foto ,które mogę przesłać.
Wykonałem kopię XVIII w. mapy terenu gipsowni wykonanej przez W.B. Wernera z czytelnym zaznaczeniem Dirschel oraz gipss.. ..!Także do przesłania .
Andrzej Szczepaniak Gliwice

Andrzej

Foto z satelity Gipsowe Góry koło Dzierżysławia

[file:///C:/Documents%20and%20Settings/Dudzio/Pulpit/Gipsowa%20G%C3%B3ra.htm Laughing

Andrzej

Jeżeli jest kłopot z dotarciem do linku proponuje wejść na google maps satelita, odszukać Kietrz i okolice Dzierżysławia i po powiększeniu widać dokładnie, nawet pojedyncze drzewa
Andrzej

Andrzej

[link widoczny dla zalogowanych]

Andrzej

[link widoczny dla zalogowanych]

Najnowsze zdjęcia z rezerwatu Góra Gipsowa 17.09.2011

Andrzej

Andrzej

W drodze do rezerwatu sfotografowałem ruiny kościoła w Rozumicach:

[link widoczny dla zalogowanych]

Siemił

Panie Andrzeju bardzo ciekawe zdjęcia, na Gipsową bym się chętnie wybrał zważywszy, iż nie byłem tam od dziecka Smile

geolog

Witam
Na początek może się przedstawię -
nazywam się Maciej, jestem z zawodu geologiem a prywatnie długoletnim pasjonatem i eksploratorem wszelkiej maści podziemi w kraju i zagranicą w tym różnych starych kopalń; wydałem wiele amatorskich artykułów na ten temat ( jednak bez podawania lokalizacji - bo to zwykle drażliwy temat "by czasem ktoś tam nie pojechał i się zabił" ) m.in. ostatnio inwentarz wszystkich jaskiń na Wyżynie Śląskiej.
Zainteresował mnie ten wątek na waszym forum i specjalnie dla niego się tu zalogowałem i odwiedziłem to miejsce korzystając z lokalizacji:
na opencaching
Odnalazłem w terenie: 3 filary, sporo zapadlisk, szyb zalany na ok 20m wodą oraz pozostałości ceglanych budowli i ceglanego muru ? kopalni.
Nie udało mi się znaleźć ( lub o tym nie wiem bo szukałem "na czuja" ) pozostałości 3 upadowych a zwłaszcza tej która ma wejście w tym "ceglanym domku" z dziurą i ma prowadzić do wody gdzie ostatnio nawet pewni amatorzy mieli pływać na pontonie ( uwaga - miało tam być mało tlenu ).
Obiekt mimo że dość niebezpieczny ( gips zwłaszcza nasączony wodą ma tendencje do szybkiego powstawania zawałów oraz jest tam niedobór tlenu ) uważam że warto go profesjonalnie spenetrować gdzie to możliwe i zinwentaryzować ( opis, plan, zdjęcia ) a następnie odpowiednio zabezpieczyć bo np do takiego szybu może ktoś ciekawski wpaść.
Oczywiście przez lata penetracji nasza ogólnopolska grupa DDT ( mamy swoje wewnętrzne bardzo aktywne forum )współpracujaca też ze śląskimi klubami speleo dorobiła się odpowiedniego sprzętu do takich penetracji by były one jak najmniej ryzykowne ( penetrowalismy wiele niebezpiecznych obiektów jak nawet stara kopalnie węgla w Bytomiu czy kopalnie złota w Zlatych Horach ).
Potrzebna jest nam jednak osoba/osoby która wskaże w terenie czy prześlą info o dokładnej lokalizacji ( zwłaszcza tych upadowych w tym tej gdzie da się zejść ) by nie biegać po terenie i szukać bo to strata czasu zwłaszcza jak teraz dzień jest krótki a ty bardziej że mamy tam kawałek drogi. Możemy się umówic na taka wspólną penetracje/wskazanie obiektu na miejscu jak najszybciej bo jest fajna jeszcze pogoda - bo wiem że na podstawie tego co czytałem w tym wątku że są osoby które znają te miejsca ale oczywiście z wiadomych względów nie chcą ich podać do wiadomości publicznej . Może ktoś ma ciekawe zdjęcia czy plan tej kopalni itp ? Dlatego też prosiłbym o kontakt mailowy: [link widoczny dla zalogowanych] lub tel 505224031 w celu ustalenia wspólnych działań, bo przy takim tempie powstawania zapadlisk wkrótce szansa zobaczenia tych podziemi może zniknąć na zawsze. Jako że się dopiero zarejestowałem a chciałem podać linki do stron m.in tej grupy co pływała po tych podziemiach na razie nie moge tego zrobić ( musze miec 3 posty i poczekać 24 godz od rejestracji.
Czekam na kontakt i pozdrawiam.

geolog

KOPALNIA GIPSU „DZIERŻYSŁAW“

Kopalnia gipsu „Dzierżysław“ zlokalizowana jest kilka km na południe od Kietrza tuż przy granicy z Czechami.
W literaturze jak i dokumentach archiwalnych zachowało się stosunkowo mało informacji jak na tak dużą kopalnie ( powierzchnia złoża ok 182 ha ). W dokumentacji geologicznej złoża jako 1812r podany jest rok rozpoczęcia eksploatacji złoża gipsu. Wiadomo, że tuż przed II wojną światową kopalnia należała do Teodora Rudzińskiego, natomiast po wojnie właścicielem stało się Państwo Polskie.
W latach 1949-50 Państwowe Przedsiębiorstwo Miernicze z Krakowa przeprowadziło szczegółowe badania nieużytkowanej wtedy kopalni oraz zrobiło dodatkowo 21 odwiertów poszukiwawczych.
W 1951r połączono tą kopalnię z sąsiednią nazywając całość kopalnią gipsu „Czernica-Dzierżysław“.
Jako, że ta część kopalni w Czernicy działała do 1961r - od tego roku ponownie kopalnia gipsu działała samodzielnie jako kopalnia gipsu „Dzierżysław“.
Kopalnia była dostępna 3 upadowymi: Anna, Ferdynand i Ludwik ( ta ostatnia nie zachowała się już jednak po II wojnie światowej ) oraz szybem.
Do 1951r ( tzn w pierwszym okresie działalności kopalni ) wyeksploatowano I, II i częściowo III poziom wyrobisk. Natomiast po 1951r kopalnię znacznie pogłębiono i powstało 8 eksploatowanych poziomów ( planowano eksploatować i 9-ty ale do tego nie doszło.
Początkowo eksploatowano metodą tzw szerokich chodników, a potem głównie metodą komorowo-filarową. Miąższość złoża gipsu wynosi ok 20-100m jednak większa część złoża zalega głównie na głębokości 20-80m choć i miejscami wychodzi prawie na powierzchnie ( nadkładu tj iłów i piasków średnio jest do 20m ). W złożu oprócz gipsów mamy margle i iły. Tektonika terenu jest też dość skomplikowana.
31.12.1973r ze względu głównie na warunki ekonomiczne mimo faktu, że jeszcze pozostało ok 73mln ton zasobów gipsu – kopalnie zamknięto.
Rozległy teren kopalniany został przeznaczony pod projektowany zbiornik retencyjno-kolmatacyjny.
W międzyczasie bo w 1957r powstał tu rezerwat przyrody „Góra Gipsowa“, który objął częściowo północną, wyeksploatowaną część terenu kopalni.
Z czasem jednak teren wyrobisk pokopalnianych zarósł gęstą roślinnością, powstało wiele zapadlisk często wypełnioną wodą, a budynki kopalni jak i część podziemna uległa stopniowej degradacji.
Od pewnego czasu wiedzielismy o tej kopalni, lecz były to informacje dość lakoniczne – ciężko też było znaleźć na jej temat jakiekolwiek informacje.
Dopiero 2 wizyty pozwoliły poznać stan obecny kopalni.
W czasie pierwszej wizyty udało się częściowo spenetrować południową część obszaru kopalni – wtedy m.in. udało się trafić na budynki kopalni wraz z niezabezpieczonym szybem.
O wiele ciekawsze wyniki przyniosła druga wizyta w tym miejscu dzięki wsparciu miejscowego przewodnika, który opowiedział o historii tego miejsca i pokazał np. dostępne wejścia do podziemi.
Potem rozpoczęliśmy częściową ( z braku dostatecznej ilości czasu, który straciliśmy głównie na poszukiwania – teren bardzo zachwaszczony, z wodnymi zapadliskami itp - trudny do poruszania się) penetracje wyrobisk tzn:
- Szybik wentylacyjny „Wśród trzcin“
- Szybik ? z betonową płytą
- Wyrobisko „W Leju“
- Upadową Ferdynand z pobliskim wyrobiskiem „Pod ścianą“
- Upadowa „Feliks“
- Upadowa „Anna“
- Upadowa „Schodowa“ ( należąca do Upadowej „Anna“ )
- Szyb „Dzierżysław“
- Zapadlisko „W polu“

Wcześniej jednak zawitalismy do jedynej pobliskiej Restauracji i zarazem Pizzeri „Ludowa“ przy rynku w Kietrzu, gdzie od razu zamówiliśmy najwiekszą tutejszą pizzę XXL „Sicilianę“ no i piwo oraz herabatę. Posileni wróciliśmy spowrotem na miejscu i oto efekty naszej penetracji:

1. Szybik wentylacyjny „Wśród trzcin“ – niestety obecnie jest zamulony na 1m, a wejście blokuje pęknięta betonowa płyta. Jako,że jest na terenie błotnistym i tak pewnie byłaby zaraz w nim woda.
2. Szybik ? z betonową płytą – niestety właśnie ta płyta z grubego betonu uniemożliwiła nam sprawdzenie w jakim jest stanie. Może być jednak cały zasypany – ktoś podkopem próbował to bezskutecznie sprawdzic. Wokoło sporo ceglanych pozostałości.
3. Wyrobisko „W Leju“. Powstało wskutek zapadnięcia się stropu jednaj z komór kopalni. Zapadlisk takich jest tu sporo ale tylko nieliczne prowadzą do podziemnej części.
4. Upadowa Ferdynand z pobliskim wyrobiskiem „Pod ścianą“.
Wg informacji od przewodnika jego syn jeszcze kilka kilka lat temu wchodził tu do rozległej części korytarzy. Wyrobisko „Pod ścianą“ kryje zamulone, niskie wneki prowadzące zapewne kiedyś do dalszych partii kopalni oraz sporą, ale krótką wnekę idącą krótką pochylnią ku górze.
Znacznie ciekawsza jest sama Upadowa „Ferdynand“ z charakterystyczną ceglaną obmurówką po lewej przy wejściu. Dostajemy sie nią do typowego chodnika wykutego w grubokrystalicznych, błyszczących gipsach ( ślady wskazują, że poszukiwacze minerałów okresowo zaopatrują się tu w ten minerał ) który wkrótce przechodzi w skrzyżowanie 3 chodników ( na wprost, w prawo i lewo ).
Ten w prawo kończy się po kilku metrach zawałem, ten wprost – niegdyś główna opadająca upadowa też zawałem z wodą, natomiast w lewo mamy zalany dość przeźroczystą wodą szybik za którym ( dość trudny, krótki trawers ) korytarz znów blokuje zawał. Do szybu, który doprowadzał na dolny poziom wyrobisk wchodzi metalowa rurka. Można tu spróbować zanurkować.
5. Upadowa „Feliks“ – najstarsza z upadowych, działała do ok końca II wojny światowej.
Później została zamulona i jest niedostepna po 3m. Pozostał wstępny jej fragment
( betonowy strop potrzymywany na ceglanych ścianach i żelaznej szynie )
6. Upadowa „Anna“ – główna upadowa całej kopalni. Jest wysoka i obszerna – cała obmurowana. Upad pod kątem ok 30 stopni. Ścianka ceglana dzieli ja na 2 równoległe upadowe, które po kilkudziesięciu metrach zalane są po strop wodą – ciekawe miejsca do nurkowania choć woda wydaje się mętna bo spływa tam z rejonu powierzchni ił przemieszany z piaskiem. Doprowadzała do wszystkich poziomów kopalni.
7. Upadowa „Schodowa“ ( należąca do Upadowej „Anna“ ). Położona tuż obok Upadowej „Anna“ mogła pełnic też tzw rolę wyjścia bezpieczeństwa. Stromo w dół ( ok 40 stopni ) prowadzi tu w całości obmurowana cegłą po dobrze zachowanych stopniach upadowa, która na głębokości chyba nieco większej niż w Upadowej Anna – jest zalana wodą.
Jednak w miejscu gdzie zaczyna się woda kończy się obudowa ceglana, wyrobisko staje się poziome choć zalane w ok 2/3 wodą. Widać że zaczyna się tu poziom eksploatacyjny.
Możliwe jest jego spenetrowanie gdy poziom wody jest dość niski. Szacujemy że poziom wody we wstępnej części wyrobisk wynosi do ok 1,5m więc potrzebne byłyby tu wysokie wodery lub niski ponton najlepiej 1 osobowy. Poziom ten zapewne częściowo był w sierpniu tym roku penetrowany na pontonie jednak nie znamy wyników tej penetracji.
Penetratorzy narzekali też na niski poziom tlenu, dlatego ewentualna penetracja musi być dokonana z tlenomierzem. Wyrobiska mogą być rozległe ( w świetle latarki widać że prawdopodobnie od głównego korytarza odchodzą boczne ).
8. Szyb „Dzierżysław“ – powstał stosunkowo późno ( w talach 60-tych ) i jest dość dobrze zachowany. Obecnie na dnie ( na głębokości ok 15-20m ) zalany jest wodą. Ma koncentryczną obudowę z betonowych dren średnicy ok 1,5m w których zainstalowano metalowe podpoziomy na których zapewne kiedyś były żelazne drabiny do zejścia. Na dnie tuż na poziomie wody żelazna platforma. Obiekt do nurkowania z tym że może
Być tam sporo różnych rzeczy wrzuconych z góry. Na dno trzeba zjechać na linie ( kilka miejsc do zamontowania stanowiska ). Należy też przed zjazdem na dnie szybu sprawdzic zawartość tlenu.
9. Zapadlisko „W polu“. Na rozległych terenach rolniczych – polach uprawnych znaleźlismy tez świeże ok 1m głębokości nieduże zapadlisko. Prawdopodobnie zawaliła się jakaś mała próżnia wyrobiska kopalni, choć położenie tego miejsca wg mapy jest co ciekawe już poza terenem kopalni. Ewentualna eksploracja tego miejsca pozwoliłaby wyjaśnić skąd to zapadlisko. Zapadlisk takich i podobnych powstaje na całym terenie kopalni coraz więcej.

Jako że obiekt ma charakter zawaliskowy oraz obniżenie ilości tlenu pod ziemią -
jego eksploracja jest ryzykowna i może być dokonana tylko i wyłącznie przez osoby dysponujące odpowiednim sprzętem i umiejętnościami.
Dodam, że nadal eksplorujemy to miejsce ( dużo zależy tu od poziomu wody ).
Ze względów bezpieczeństwa nie podajemy też lokalizacji poszczególnych obiektów.
Należałoby też odpowiednio zabezpieczyć dostępne części kopalni przed „ciekawskimi“, którzy na szczęście zaglądają tu jak widać bardzo rzadko ( pojedyńcze ślady i śmieci ).