FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO

open

Czy widzieliscie ksiązkę opracowaną przez dr Pokornego /mieszkał w NRF , ale przyjeżdżał tu / , głównie rysunki domów , może i zdjęcia . Jaki piekny i ciekawy był ten Kietrz; co krok kawiarnia , resturacja, piękne domy . Wiecej nie pamiętam widziałam to przez kilka chwili , ze 20 lat temu . Ale przeciez możnaby odnależc potomków Pana Pokornego , albo innych wiedzących jak dotrzeć do książki , może nawet doprowadzic do wydania lokalnie niewielkiego nakładu . Jak słyszę pewna pani , obecnie mieszka w RFN ,/ podobno nie tylko ona/ pisze książkę o dawnym Kietrzu , jeśli będe miała więcej inf na ten temat ,, to je przekażę . Ja ostatnio poznałam przemiłą i chętna do pomocy Panią mieszkającą tutaj , która BARDZO dużo wie o dawnym Kietrzu i zna mnóstwo Kietrzan -emigrantów .
Poczytałam troche różnych postów w tym Forum G. i błagam , nie rzućcie się na mnie ze złośliwościami , bo trochę takich akcencików tu widzę .
:-)

danusza

Ja jestem na tym foru od niedawna, i z żadnymi złosliowściami się nie spotkałam, wręcz przeciwnie, mysle wiec, że i ty będziesz tu mile przyjęta.
Słyszałam o tej KSIĄŻCE, ale nigdy nie miałam jej w ręku. Będę czekac z zainteresowaniem na twoje kolejne posty , to bardzo interesujace o czym piszesz.
dziękuję za informacje na temat cmentarza.Mysle, że powinnas podzielić się nimi na forum, bo z pewnościa są inni zaintresowani.

1stary2

Open co Ty tu ze strachami?? Poczytaj, zobaczysz tu nikt nie gryzie. To jest inne Forum. Podziel sie wiadomosciami. Ksiazki prof. Pokornego nie znam, niestety. Znam jednak niektore jego ryciny. Naprawde wspaniale.
Niezyjacy juz niestety znawca historii Kietrza pan Pokorny, dostal od wladz miasta tytul honorowego obywatela. Byl zarowno w Kietrzu jak i wsrod emigrantow uznanym autorytetem.
Serdecznie zapraszam do podzielenia sie posiadanymi informacjami. Ja w miare moich skromnych mozliwosci tez conieco doloze.

Bril

To mnie zaciekawiłaś open z tą książką, szukam jej po internecie, ale nie ma Sad

A szkoda, z twojego opisu (choć krótkiego) wnioskuje, że jest naprawdę ciekawa...
Będą sie rozglądać ciągle Wink

Póki co to tylko natrafiam na tą książkę:
http://www.powglubczyce.fora.pl/kietrz,76/cmentarzysko-halsztackie-w-kietrzu-pow-glubczyce,1432.html

dmkietrz

Ja od ponad 10 lat posiadam kserokopię książki p. Pokornego. właściwie są to 2 książki: 1 cz. dotyczy Kietrza do 1945 r., zaś druga okresu od 1945 r.

1stary2

Istnieje wiecej pozycji pana Pokornego. Rodzina zdeponowala jego dorobek i zbiory w Martin-Opitz Bibliothek w Herne. oto link do niestety znowu niemieckiej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
ale jest i polska wersja, nie sprawdzilem czy pelna, niemniej i ta podaje:
[link widoczny dla zalogowanych]

Bezposredni link do pozycji prof. Pokornego niestety nie dziala. Latwo sie tam jednak doklikac, otoz (korzystam w tej chwili z polskiej wersji strony) wybieramy: Katalog, otwiera nam sie nowe okno, pod "Name einer Person" wpisujemy Pokorny Joachim , dalej naciskamy Recherche starten. W nastepnym oknie klikamy na szukane nazwisko. Otwiera nam sie strona z jego pozycjami, aby otrzymac pelne tytuly nalezy wybrac opcje "Alles markieren" a nastepnie "markierte Titel zeigen"

Wiekszosc pozycji mozna wypozyczyc.
Poki co dmkietrz moglbys sie podzielic posiadanymi informacjami. Chociazby w galerii.

open · Wysłany: Sob 15:25, 14 Mar 2009 Temat postu: książki / Kietrz

Po skorzystaniu z książki Z. Lesisza i W. Pisarewicz na temat Kietrza / ze zbiorów Miejskiej Biblioteki, tylko w czytelni!/ po raz 3ci wypożyczyłam tamże 'Drogami rozpaczy i nadziei', S. Laskowskiego / syna K. Laskowskiej wielokrotnie wspominanej w 1szej z książek..
Na stronach 88-9 autor mówi o Kietrzu, nauczycielach, Wojciechu Jaruzelskim i Pani Jaruzelskiej, znanej tu w roku 1946 ze sklepiku .

"Widok tego zabytkowego niegdyś miasteczka miasteczka z 5 tys. mieszkańcow napawał grozą. W centrum, otoczonym przez rolniczo-przemysłowe przedmieścia, widniała czarna rana, która wydzielała odór pożarów i spalenizny. Także i tutaj , podobnie jak w wielu innych zachodnich miastach, miasteczkach przekazanych Polsce na podstawie Układu Poczdamskiego z 1945 roku, sowieckie wojska splądrowały, a następnie spaliły to, co nazywa się sercem miasta.'

Pijunek · Wysłany: Sob 16:00, 14 Mar 2009 Temat postu:

Nie chodzi tu zapewne o generala Wojciecha Jaruzelskiego. Ten w tym czasie robil kariere wojskowa.
Pozdrawiam

open · Wysłany: Sob 19:49, 14 Mar 2009 Temat postu: kietrz i W.J.

Właaśnie tego W. J. Jego matka tu pracowała ze swa siostrą, a on sam, jak podaje książka,
''... dwukrotnie spędzał urlop w Kietrzu, najpierw jako major, a następnie będąc w randze podpułkownika. Sztywny, zamyślony, nieprzystępny, w mundurze zapiętym na ostatni guzik przechadzał się samotnie ulicami miasteczka. Niedługo potem (......) pani Jaruzelska z siostrą i synem zniknęły z miasteczka.'
Od nieżyjącej już sasiadki wiem, że Pani Jaruzelska była bardzo uprzejma , a sklep - o ile pamiętam jej słowa- mieścił się w nieistniejącym już budynku na Głubczyckiej / z dawną Ludową/. Dodam, że nie byłam nigdy członkiem 'przewodniej siły narodu' / PZPR/, jednak szanuję W. J. i uważam za człowieka z taką klasą i poczuciem przyzwoitości, jakie się coraz rzadziej widuje.

Jan · Wysłany: Sob 22:05, 14 Mar 2009 Temat postu:

Prawdę pisze open, właśnie chodzi o generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Wyjaśnię tylko,że budynek dawnej rest. Ludowa i dzisiejszej rest.Ludowa to ten sam budynek tylko po kapitalnym remoncie.

open · Wysłany: Nie 9:54, 15 Mar 2009 Temat postu: budynek

'I ja tam byłem, miód i wino piłem'. Byłam w tej starej Ludowej 'na górce', a kiedy tu zamieszkałam w '72 sklep /papierniczy/ wciąz tam był.

Jan · Wysłany: Nie 10:28, 15 Mar 2009 Temat postu:

Na"górce",czyli na piętrze znajdowała się sala restauracyjna,obok pijalnia piwa tzw."mordownia" Smile

i kilka mieszkań komunalnych.Na parterze kuchnia,sklep w którym kolejno zmieniano branże i wiekowy sklep żelazny z ciężkimi , bardzo starymi drzwiami.
Ale to już było...

Pijunek · Wysłany: Nie 17:23, 15 Mar 2009 Temat postu:

W takim razie sorry. Jakos mi sie z tekstu open zrozumialo, ze W.J. w Kietrzu mieszkal.
Jest tu jednak pewna niescislosc i przyczepie sie troszke do tego co napisal open. cyt: "Na stronach 88-9 autor mówi o Kietrzu, nauczycielach, Wojciechu Jaruzelskim i Pani Jaruzelskiej, <b>znanej tu w roku 1946 ze sklepiku</b>".
Zerknalem do zyciorysu W.J. i okazuje sie, ze jego matka i siostra wyjechaly z Bijska (Syberia) w marcu 1946, mogly wiec (i zpewnoscia tak bylo) w tym roku zamieszkac w Kietrzu. Ale W.J. awansowal na majora dopiero 10 VII 1948, a na p.pulkownika 25 I 1949. Z tego wynika, ze matka i siostra musialy tu mieszkac jeszcze na pocz. 1949 roku. Dlaczego wiec <b>"znanej tu w roku 1946 ze sklepiku"</b>? A co z latami 1947, 1948 i 1949?
Pozdrawiam

open · Wysłany: Nie 19:53, 15 Mar 2009 Temat postu: Rodzina Jaruzelskich

Myślę, że jeśli chodzi o pobyt tych osób w Kietrzu, można polegać na info autora, którego cytowałam, on chodził tu do LO i mieszkał tu, aż do matury w 1951. Ponadto jego kolega z klasy był kuzynem W. J., synem tej drugiej pani ze sklepu papierniczego. Ów autor nic nie mówi, o chwili opuszczenia Kietrza prze Mamę Jaruzelską, ja też nie znam owej daty. Sąsiadka przed laty mówiła mi coś o wyprowadzce po 2-3 latach /'syn ją zabrał'.

Widziałam w Znanych/powglubczyce inf., o pomieszkiwaniu przez W.J. w Głubczycach.Identyczną inf. otrzymałam od 82latka, mieszkańca Głubczyc od ponad 60 lat.
Gdyby wątek był rozwojowy przydałby się nowy temat, jak sądzicie?
P.S.
Ja chyba podałam, ze S. Laskowski mieszkał w Kietrzu do 1954, ale on od '51 już studiował w Sopocie. Byłoby to niefortunne niedopatrzenie. : (

Pijunek · Wysłany: Nie 22:28, 15 Mar 2009 Temat postu:

Teraz juz wszystko jasne.
A co do pomieszkiwania Wojciecha Jaruzelskiego w Glubczycach to fakt. Zakwaterownany byl tu w lecie 1945 r. wraz ze swoim pulkiem przez okolo 2 miesiace. Mianowano go nawet komendantem Glubczyc. Wiadomo tez w ktorym domu mieszkal.
Ciekawe czy pobyt Jaruzelskiego w Glubczycach mial wplyw na to, ze jego rodzina zamieszkala w naszym powiecie?
Pozdrawiam