FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO

1stary2

Wczoraj podany przez Bril link do muzeum krowsko-glubczyckiego sklonil mnie do rozmyslan. Czesto nachodzi mnie mysl, czy wladze i dyrekcja muzeum podjely jakies kroki w celu odzyskania eksponatow z Raciborza. Zwrocil na to dawno juz uwage w tym, wydaje mi sie jednak, ze i w innych tematach malymis2. Bede staral sie dowiedziec gdzies blisko zrodla czy sa czynione jakies starania w tym kierunku. A moze to juz zalatwione?? Jednak niczego nie slyszalem, wydaje mi sie, ze odbiloby sie to w mediach.
Kolejna sprawa to Eschershausen. Tutaj nie szedlbym tak daleko aby probowac fizycznie cos odzyskiwac, chyba tez juz o tym pisalem, marzy mi sie jakas wspolna, wirtualna prezentacja eksponatow z Glubczyc i z tamtejszej izby pamieci.
Wspomne tez raz jeszcze, ze na TVG pojawil sie czas jakis temu reportarz z Eschershausen. Mysle, ze sprawa powinna byc do zalatwienia tym bardziej, ze odpowiedzialni z obu stron znaja sie osobiscie o czym donoszono juz wielokrotnie w mediach z innych okazji.

Born stubborN

Kłopoty Głubczyc w sprawie Muzeum to nie jedyny taki przypadek. Podam podobny, bliższy z racji zamieszkania i zainteresowania.

W Zabrzu, mieście z prawie 200 tys mieszkańców, istnieje Muzeum Górnictwa Węglowego, Skansen Górniczy "Królowa Luiza" i Zabytkowa Kopalnia Węgla Kamiennego "Guido". Ale przez wiele, wiele lat główną muzealną atrakcją było bardzo prężne Muzeum Miejskie. Mieściło się w starej kamienicy, która -niestety- na początku tego wieku zaczęła się sypać. Nadzór zdecydował o zamknięciu budynku

Zbiory Muzeum, bardzo bogate zresztą, przeniesiono do tymczasowych budynków dawnej kopalni doświadczalnej i ośrodka szkoleniowego. Miasto obiecało także, że zrobi wszystko, by była nowa siedziba. I od 5 chyba lat zwodzi muzealników. A kiedy Muzeum bardzo starało się o były budynek dyrekcji hutym, wtedy miasto najpierw dało nadzieja a potem .. przejeło budynek na potrzeby Urzędu Miejskiego. A dla Muzeum dało przedwojenną kawiarnię jako galerię wystawową, gdzie mieści się około 3 procent eksponatów. Więc Muzeum (i szacunek im za to) wsytawia gdzie się da, by nikt nie myślał, że umarło.

Każdy w Polsce chce promować kulturę i historię. Każdy chce "tworzyć" patriotów i narzeka na brak wiedzy o regionie. Ale gdzie jej uczyć, jak podczas nauki w szkole podstawowej na wątki regionalne nie ma czasu, a dalej jest jeszcze gorzej.

Ja osobiście wierzę w Panią K. Maler i bardzo popieram jej starania. Pisze to wszystko z odległosci prawie 100 km, a na Płaskowyżu bywam kilka razy do roku zaledwie. Ale trzymam kciuki, by Muzeum w Głubczycach miało się dobrze.

A w przyszłości może by tak Izbę Pamięci w Baborowie, Kietrzu, jakiś Skansen Etnograficzny, szlak turystyczny...... Takie przynajmniej mam marzenie.

tomkiz

Izba Pamięci w Baborowie kiedyś istniała (tam gdzie kiedyś było kino "Śląsk"). Na górze było pomieszczenie w którym znajdowała się Izba Pamięci.
Co się z tym wszystkim stało nie mam pojęcia. Próbowałem się kiedyś dowiadywać ale bez rezultatu.

Spełniają się marzenia - śpiewał kiedyś Dezerter i tego ci Born stubborN życzę.