FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO

on

NIE-Głos Mieszkańców
Grudzień 2009
Egzemplarz bezpłatny
Pismo Mieszkańców Gminy Baborów

Niech radość i pokój Świąt Bożego Narodzenia towarzyszy wszystkim Mieszkańcom Gminy Baborów przez cały Nowy Rok!
Życzymy, aby był to Rok szczęśliwy w osobiste doznania, spełnił zamierzenia zawodowe i … społeczne!

Szanowny Czytelniku!
Od dłuższego czasu mieszkańcy naszej gminy mają ograniczoną wiedzę o sytuacji w jakiej ona się znajduje. Dziś w epoce szeroko udostępnianej informacji więcej wiemy o tym, co się dzieje w Polsce i na świecie, niż w najbliższym otoczeniu. Wychodzimy więc naprzeciw tym wszystkim, dla których wiedza o lokalnym środowisku jest ważnym aspektem życia codziennego.
Do dzisiaj, mieszkaniec naszej gminy, czerpie wiadomości w gruncie rzeczy z jednego źródła: „wydawanej” przez Burmistrza gazety „Echo Baborowa”. Jest to typowy przykład pisma propagandowego. Czytelnik nie dowie się z niego o bolączkach trapiących gminę i jej mieszkańców. Szeroko natomiast opisywane są „sukcesy” Burmistrza.
Gazetka będzie ukazywała się cyklicznie. W obecnym numerze zajęliśmy się przede wszystkim finansami gminy, spowodowane jest to projektem budżetu na rok 2010, przedstawionym przez Burmistrza.
Liczymy na współpracę z czytelnikami. Wszelkie uwagi, sugestie dotyczące poruszanych spraw jak i propozycje tematów można zgłaszać na adres e-mail: [link widoczny dla zalogowanych].

Z posiedzenia Komisji Budżetu Rady miejskiej w Baborowie.
Rozpoczęte 3 grudnia posiedzenie Komisji Budżetu RM w Baborowie zakończyło się tydzień później, 10 grudnia. Powodem tego, była dyskusja nad projektem budżetu gminy na rok 2010, który przedłożył Burmistrz.
Projekt ten, zakłada w następnym roku dług w wysokości 8.693.000 zł, co stanowi 57,88% planowanych dochodów gminy. Ustawa o finansach publicznych dopuszcza zadłużenie nie przekraczające 60% - jesteśmy o krok !
Zaniepokojenie projektem wyrazili w swoich wypowiedziach radni: J.Jasion, B.Kanas, M.Hończak i K. Dolipski. J.Jasion apelował do członków komisji o rozsądek i nie przyjęcie proponowanego w takim kształcie projektu. Zaproponował Burmistrzowi jego korektę do około 40% długu, Ten jednakże bronił projektu, uważając, że gmina poradzi sobie z tak dużym obciążeniem finansowym.
Zmiany do budżetu zaproponował radny Franciszek Wierzbicki. Ale zdjęcie z projektu takich zadań jak: remont pieca oraz zakup farb do malowania w świetlicy w Dzielowie (2.000zł), zakup stolików i krzeseł do sali w Tłustomostach (2.190zł) oraz zakup wykładziny do Sali w Sułkowie (1.000zł), z racji kosztów trudno nazwać nawet kosmetycznymi zmianami w stosunku do proponowanego zadłużenia gminy.
Ostatecznie po dwudniowych obradach Komisja Budżetu RM w Baborowie negatywnie zaopiniowała projekt budżetu gminy na 2010 rok.
Za przyjęciem budżetu opowiedziało się 3 radnych: A.Rydzik (Czerwonków), J.Rączka (Raków), F.Wierzbicki (Dzielów).
Wstrzymała się od głosu radna M.Wójcik-Knapik (Baborów).
Przeciw proponowanemu budżetowi było 5 radnych: K.Dolipski (Baborów), L.Górski (Baborów), M.Hończak (Baborów), J.Jasion (Baborów) i C.Wanat (Tłustomosty).
Końcowe decyzje w sprawie przyszłorocznego budżetu zapadną na Sesji Rady Miejskiej, która odbędzie się 21 grudnia (poniedziałek) o godzinie 14:00 w Urzędzie Gminy w Baborowie. Radny Cezary Wanat

Wycinki z prasy:
W dniu 16 października 2009r., w dzienniku „Nasz Racibórz” ukazał się artykuł pod nazwą „Budżet 2010-idzie bieda”. Przytaczamy wiele mówiące cytaty : „Raciborscy samorządowcy nie mają dobrych nastrojów. Rok wyborczy upłynie im pod znakiem oszczędzania. Kolejne kredyty byłyby ryzykowne, a dochody z podatków spadają. 30 % dochodów własnych gminy, to moim zdaniem bezpieczna granica zadłużania. Nie przekroczymy jej - mówi prezydent Mirosław Lenk.”

Nie można dalej się bawić chłopcy na „ gorących krzesłach” !
Budżet na kredytach!
Co robią nieporadni radni gminni, kiedy deficyt budżetowy osiąga niebezpieczny poziom? -podnoszą podatki i zaciągają kredyty. Przecież łatwiej zwiększyć obciążenia mieszkańców Gminy Baborów kolejnymi kredytami niż znaleźć rozwiązania systemowe. Jak twierdzi radny Kanas- „ Łatwo przehulać w ciągu dwóch dni na dożynkach duże pieniądze”. Dokładnie wg tej zasady działa Burmistrz E. Waga. Żeby załatać dziurę w kasie Gminy Baborów, przygotował projekt budżetu, który po stronie dochodów znowu zakłada zaciąganie kolejnych kredytów, a to m.in. na „ Powitanie wiosny”, „Powitanie lata”, dwudniowe dożynki itp. Już w poniedziałek, tj. 21 grudnia 2009r. odbędzie się sesja RM , podczas której ma zostać przyjęty budżet na 2010r. Problem w tym, ze jeśli zostałby przyjęty w proponowanym kształcie, spowoduje, ze Gminę Baborów czeka „zapaść finansowa” i „ rządy komisarza”. Zagrożenie nie jest wirtualne, nie chodzi tu o jakiś trudno wytłumaczalny- choć oczywiście bardzo istotny – sposób głosowania nad budżetem. Tu chodzi o portfele każdego mieszkańca Naszej Gminy. Bo jeśli Burmistrz Waga i Jego Radni zawiodą, bardzo szybko odczujemy to wszyscy. Mam nadzieję, ze radni opozycji przekonają opornych Radnych z koalicji rządzącej- ze w gminie potrzebny jest pakiet oszczędnościowy. Nie można dalej ignorować faktów i bawić się: chłopcy i dziewczynki w „gorące krzesła” w gabinecie Burmistrza. Do końca kadencji macie jeszcze tyle czasu- Nieprawdaż ?
Radny Niezależny L. Górski

W kolejnym numerze pisma ukaże się m.in. kontynuacja artykułu radnego Górskiego pt. „Tajemnica gorących krzeseł”

Niebezpieczny budżet na 2010 rok
Planowane zadłużenie naszej gminy ma wynieść około 9 milionów złotych. Czy wobec tego istnieje realne ryzyko bankructwa Gminy Baborów?
Na powyższe pytanie każdy mieszkaniec powinien sobie odpowiedzieć jak najbardziej twierdząco. Wynika to z prostego rachunku matematycznego. Otóż projekt budżetu Gminy Baborów wykazuje – na dzień dzisiejszy – deficyt w wysokości 4.473.000 zł , zaś planowany dług na koniec 2010 roku miałby wynieść dokładnie 8.693.000 zł, co stanowić będzie 57,88 procent dochodów budżetowych. Wprawdzie ustawa zezwala zadłużać się gminom do 60% całkowitych dochodów, ale konsekwencje przekroczenia tego progu są bardzo surowe i niewykluczone, że wszyscy przekonamy się o nich w niedalekiej przyszłości. Widmo bankructwa z roku na rok coraz uważniej spogląda nam w oczy, gdyż coroczne kredyty zaciągane przez władze gminy muszą być spłacane z dochodów własnych, a nie z subwencji państwowych. Niestety– dochody własne maleją, a jako iż każdy kredyt spłacamy następnym kredytem to zaplanowana pożyczka w kwocie ponad 6 milionów złotych stawia nas pod gilotyną dopuszczalnego progu zadłużenia. W takim wypadku bliski spełnienia może być scenariusz podniesienia podatków stanowiących trzon budżetu i dochodów gminy. Mam tę świadomość, że to my – radni – odpowiedzialni jesteśmy za politykę finansową gminy w czasie bieżącej kadencji. Burmistrz jest organem wykonawczym i na swą obronę może powiedzieć, że to nie on, a Rada Gminy uchwaliła mu budżet do realizacji, a każdy z radnych wiedział za czym rękę podnosił. Tym niemniej nie można zapominać o tym, iż to Burmistrz odpowiedzialny jest za przygotowanie projektu budżetu na rok następny. Budżet jest uchwałą, na której opiera się cała gospodarka finansowa gminy nie tylko z perspektywy jednego roku, ale także i lat następnych. Budżet musi być swoistą wizją stabilności gminy, a nie wizją rządów komisarza, który przyjdzie robić porządki w momencie, gdy wspomniana gilotyna ruszy bez odwrotu. Uważam, że musimy temu zapobiec i jednocześnie stworzyć bufor bezpieczeństwa z myślą o kolejnych latach, stąd też należy położyć nacisk na te wydatki, które muszą być koniecznie zrealizowane, a zrezygnować z wydatków mniej cierpiących zwłoki. Musimy pamiętać o wielkiej odpowiedzialności jaka na nas spada i mieć tego pełną świadomość. Z uwagi na potencjalne zagrożenie, wynikające z planowanego zadłużenia, prognoz spłaty długu oraz braku woli ze strony burmistrza – co do skorygowania zaplanowanych przez siebie wydatków i pozostawieniu tylko tych najbardziej koniecznych – przychodzi moment, w którym trzeba głośno powiedzieć „stop”. Osobiście zaręczam więc Państwu swój brak poparcia dla takiego projektu budżetu z troski o przyszłość Gminy Baborów. Radny Jan Jasion

Gmina ( Nie) Przyjazna Inwestorom.
Przy wjazdach do naszej gminy burmistrz E. Waga rozmieścił tablice informacyjne „Gmina Przyjazna Inwestorowi”. Projekt ten komisja konkursowa oceniła na trzy gwiazdki umieszczając dane naszej gminy (tereny do inwestycji, infrastrukturę, położenie) w ogólnopolskiej bazie danych, gdzie potencjalny inwestor dowie się o możliwościach inwestowania na naszym terenie. I na tym koniec! Tablice zarastają trawą, a inwestorów walących drzwiami i oknami jak nie widać, tak nie widać. Pojawił się jeden( firma Feniks) z propozycją przebudowy hotelu cukrowniczego na dom pogodnej starości z możliwością
zatrudnienia kilkudziesięciu osób. Liczył na ulgi. Burmistrz E. Waga odpowiedział „że nie ma jeszcze przygotowanego projektu uchwały odnośnie ulg dla przedsiębiorców, ale za 2 miesiące takowy przygotuje". Mamy grudzień, jesteśmy po okazałych dożynkach powiatowych i hucznym Mikołaju, a uchwały, tak ważnej dla rozwoju gminy nadal nie ma. Tak naszemu burmistrzowi leży na sercu nowe miejsca pracy i walka z bezrobociem. Jeżeli nie wie jak pozyskać inwestora, niech uda się do pobliskich Pietrowic Wlk., tam bez tablic informacyjnych potrafią zachęcić do inwestowania na terenie swojej gminy.
Radny M. Hończak

Zanim zjedzą nas długi…..
W wielu krajach zadłużanie samorządów jest dozwolone tylko na finansowanie inwestycji, czyli powiększanie majątku-ale jeszcze nie w Polsce! Wiele polskich, źle zarządzanych samorządów zaciąga kredyty z przeznaczeniem na łatanie dziur w budżecie bieżącym, i tu nasza gmina należy- w kategorii małych miast- do pierwszej dziesiątki w Polsce! a od wielu lat jesteśmy nr 1 w tym względzie w naszym biednym powiecie. Poniżej podajemy informacje z rankingu dostępnego w grudniowym numerze ogólnopolskiego tygodnika samorządowego Wspólnota (prenumerowanego również przez nasz urząd miejski) lub na stronie internetowej [link widoczny dla zalogowanych]
Nowo zaciągnięty dług jako procent wydatków majątkowych w 2008 r.:
Baborów-140,47 Głubczyce-32,16 Kietrz-65,29
Branice-59,43 Pawłowiczki-28,99 Pietrowice Wlk.-13,84

Wydatki majątkowe to- ogólnie biorąc- wydatki na inwestycje. Podane liczby wskazują, że w 2008r., w naszej gminie wzięto kredyty, które w całości sfinansowały realizowane wtedy inwestycje, ale również na tzw. przejedzenie- czyli na pokrycie wydatków bieżących. Dane te zaprzeczają słowom burmistrza Wagi, że kredyty brane są tylko na inwestycje lub jako tzw. wkłady własne do realizacji projektów unijnych. Jak widać, w innych samorządach dochody własne wystarczają w całości na bieżące funkcjonowanie oraz na dużą część realizowanych inwestycji .
Poniżej pokazujemy stałe zadłużanie naszej gminy (na podstawie sprawozdań z wykonań budżetów oraz projektu budżetu gminy Baborów na 2010r.):

Rok Zadłużenie na koniec roku(w zł) Zadłużenie jako % planowanych dochodów
2003 1 510 764 14,28
2004 2 062 689 18,16
2005 3 738 675 27,46
2006-Rok wyborczy 4 839 911 32,83
2007 4 224 327 27,96
2008 3 700 000 20,83
2009 5 000 000 26,18
2010-Rok wyborczy 8 693 000 57,88 !!!!!!!!
Radna Elzbieta Kielska